Forum  Strona Główna

 Terenik

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Martynix
Administrator



Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:27, 10 Mar 2011    Temat postu: Terenik

Tuż po śniadaniu wskoczyłam w ciepłe ciuchy, chwyciłam okulary przeciwsłoneczne i ruszyłam do stajni. Było okrutnie zimno… -12 a ja lecę sobie na jazdę! Ha! Dobry żart… Ale cóż determinacja wygrała z rozsądkiem i przegalopowałam z domu do stajni. Jedyny plus był taki, że słońce wylazło zza chmurek i było ładnie Very Happy Śnieg iskrzył się w promieniach porannego słoneczka… Chwyciłam szczoty i polazłam przeciągając się do boksu Małego Wink Konik wyjrzał z zainteresowaniem, już się do mnie przyzwyczaił i nie kładł uszu na mój widok. Bardzo mnie to ucieszyło. Powitałam go kromką suchego chleba i podrapałam za uchem zakładając kantar. Uwiązałam go przed boksem i zaczęłam czyścić. Konik od czasu do czasu machał z niezadowoleniem ogonem, kiedy czyściłam go pod brzuchem, albo po klacie. Rozczesałam grzywę i ogon, po czym wzięłam kopystkę i zabrałam się za kopytka. Przednie dał ładnie, tylnymi chciał mnie postraszyć, ale kiedy zobaczył, że na nic mu się to nie zda z wielkim niezadowoleniem i fochem dał w końcu te nogi i był wyczyszczony. Zabrałam szczotki i poszłam po siodło i całą resztę. Założyłam mu ochraniacze i kaloszki, zarzuciłam siodło, założyłam ogłowie. Jędza jeden nie chciał wziąć wędzidła i musiałam mu prawie całą rękę do pyska wsadzić, żeby w końcu rozwarł paszczę. Kiedy konik był gotowy do jazdy, chwyciłam palcat założyłam kominiarkę i okularki, wrzuciłam kask na głowę i odpięłam konika z kantara.
Zebrałam wodze i wskoczyłam na siodło z palcatem w zębach. Sprawdziłam jeszcze popręg i podciągnęłam o dziurkę. Po czym usadowiłam się wygodniej i ruszyliśmy stępa ze stajni. Przy wyjściu pochyliłam się, żeby nie zaryć łbem we framugę drzwi i pojechaliśmy w stronę bramy od stajni. Jak zawsze o tej porze była otwarta  Pomyślałam, że dobrze nam zrobi troszkę ruchu na świeżym powietrzu i pojedziemy w teren. Konik był lekko zaskoczony widokiem śniegu gdzieś indziej niż na pastwisku więc szedł sztywno i wysoko podnosił nogi. Pogłaskałam go uspokajająco po szyi. Przejechaliśmy przez drogę i wyjechaliśmy na polne ścieżki przykryte lekkim puchem. Po jakiś 10 minutach przyjemnego, spokojnego stępa zebrałam konika i przyłożyłam łydkę. Ruszyliśmy żwawym kłusem. Troszkę mi już zimno było po tym stępie i teraz był dobry moment, żeby się rozgrzać  Magic szedł z zaciekawionymi uszami, od czasu do czasu parskając z zadowoleniem. Po chwili dojechaliśmy do lasu. Przeszłam do stępa i chwilkę dałam nam obojgu odpocząć. Po chwili znów kłusowaliśmy. Było okrutnie zimno, a śnieg skrzypiał nam pod kopytami  Konik szedł całkiem grzecznie. Po jakimś czasie poćwiczyliśmy przejścia kłus roboczy-zebrany-wyciągnięty-zebrany-roboczy. Wychodziło całkiem ładnie choć na początku było troszkę walki z zebraniem. Po kilku próbach w końcu wyszło bardzo ładnie, więc poklepałam konika i przeszliśmy do stępa. Był ładnie rozgrzany, żuł wędzidło i czułam na wodzach jak je lekko przeżuwa. Poklepałam konika. W końcu dojechaliśmy na moją ulubioną polankę z paroma drzewami. Bardzo ją lubię bo jest duża i można fajnie się pokręcić. Pozbierałam konika i zakłusowaliśmy. Po okrążeniu polanki kłusem, skróciłam wodze i przyłożyłam łydki. Konik ruszył z wieeeeeeelkim skokiem naprzód. Kiedy w końcu udało mi się go opanować (nie pogardził serią cudownych i majestatycznych baranków) i o dziwo nie zlecieć… Galopowaliśmy patatajem wokoło. Po wykonaniu pełnego, ładnego okrążenia wjechaliśmy na przekątną i na środku zmieniliśmy nogę w galopie. Poszedł, co prawda z niezadowoleniem, ale wykonał ćwiczenie w miarę poprawnie. Przegalopowaliśmy kolejne okrążenie. Patatajem dojechaliśmy do jednego z drzew i weszliśmy na woltę wokół niego Very Happy Uwielbiam kręcić wolty wokół drzew, zupełnie nie wiem dlaczego… Pilnowałam go łydkami, żeby nie wypadał zadem z zakrętu. Szedł pewnie i spokojnie. Po wykonanej wolcie poklepałam konika i znów zrobiliśmy lotną. Już troszkę lepsza  Poklepałam go i wjechaliśmy na 2 woltę w drugą stronę. Poszedł spokojnie. Poklepałam go i wjechaliśmy na prostą 5 foule i do kłusa. Luźna wodza i dałam mu swobodnie pokłusować. Poklepałam konika. Spisywał się całkiem nieźle Very Happy Na luźnej wodzy zrobiliśmy sobie slalom między drzewami. Konik szedł całkiem sprawnie, na samych łydkach. Poklepałam go i przeszliśmy do stępa. Konik parsknął z zadowoleniem i wyjechaliśmy z polanki. Pojechaliśmy dalej lasem. Kiedy oboje odsapnęliśmy (było nam już ciepło Very Happy) Znów ruszyliśmy kłusem. Przez drzewa zaczął się powoli przebijać szum morza… Odetchnęłam pełną piersią i podgoniłam konika do żwawszego kłusa. Wypadliśmy spośród drzew. Zebrałam konika i puściliśmy się żwawym galopem po plaży… Było cudownie… Szumiące morze, na które Dancer z początku trochę zaglądał, słoneczko i pusta plaża, troszkę zmarznięta  Przegalopowaliśmy spory odcinek i kłusowaliśmy do lasu. Poklepałam konika. Po chwili stępowaliśmy. Było bardzo przyjemnie. Jechaliśmy inną drogą. Po paru minutach podgoniłam go do kłusa. Przelecieliśmy przez las i wjechaliśmy na drogę do domu. Przeszłam do stępa i na luźnej wodzy, bez przygód dojechaliśmy do stajni.
Przed stajnią zeskoczyłam z siodła i wprowadziłam konika na korytarz. Poklepałam go jeszcze raz, zapięłam kantar i szybko rozsiodłałam Małego. Stał w miarę spokojnie. Chwyciłam jeszcze kopystkę. Dla świętego spokoju podał grzecznie nogi. Podrapałam go po łbie i wprowadziłam do boksu. Przyniosłam mu jeszcze megaburaka, którego schrupał z wielką przyjemnością i po pożegnaniu się pokłusowałam do domu na gorącą herbatkę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Archiwum / Boks I / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin