Forum  Strona Główna

 Sprawozdanie z pracy WKKW-istycznej

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Cochisee




Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:39, 22 Kwi 2012    Temat postu: Sprawozdanie z pracy WKKW-istycznej

Czas trwania: od 25.07 do 07.08


Dzień pierwszy wspólnej pracy (25.07)
Aby dobrze zacząć naszą współpracę, zaczęłyśmy od lonży. Zabrałam Grację do round pena i rozpoczęłam ćwiczenia. Sprawdziłam jak siwa radzi sobie we wszystkich chodach i czy jest posłuszna. Klacz dobrze reagowała i wykonywała polecenia, ma problem ze zmianami kierunku. Trzeba nad tym później popracować. Udało nam się też join-up.

Dzień drugi wspólnej pracy (26.07)
Kolejna lonża, tym razem w rzędzie jeździeckim. Skupiłyśmy się głównie nad tymi zmianami kierunku z którymi klacz miała wczoraj problemy. Siwa ciągle zatrzymywała się zdezorientowana. Po wielu próbach załapała wreszcie o co chodzi. Udało się już częściowo ich pozbyć.

Dzień trzeci wspólnej pracy (27.07)
Postanowiłam zabrać klacz na maneż, a lonżę powtarzać co jakiś czas. Dzisiaj praca na oklep. Ustawiłam Gracji korytarz z drążków i kilka małych przeszkód. Pracowałyśmy długo nad półparadą oraz zbieraniem i wyciąganiem kłusa. Starałam się, aby ćwiczenia były dla niej jak najbardziej interesujące. Walijka uczy się bardzo chętnie i już wkrótce opanuje wszystko do perfekcji. Skoki wychodziły jej równie dobrze, chętnie współpracowała i świetnie skakała. Siwa ładnie baskiluje, przyciąga do siebie nogi i mocno się wybija.

Dzień czwarty wspólnej pracy (28.07)
Praca na maneżu w sprzęcie ujeżdżeniowym, doskonalenie kłusa wyciągniętego, zebranego i półparady. Razem z Siwą najpierw poćwiczyłyśmy wielokrotnie te kilka elementów, a potem jeździłyśmy różnego rodzaju programy, aby Gracja lepiej przyswoiła sobie wszystko. Widać już małe, ale jednak, efekty naszej pracy.

Dzień piąty wspólnej pracy (29.07)
Maneż ujeżdżeniowo ciąg dalszy. Popracowałam z siwą w stępie, kłusie i galopie. Coraz lepiej radzi sobie z wyciąganiem i zbieraniem się. Półparada także nie stanowi już dla niej wyzwania. Kiedy zaczęłam odnosić wrażenie, że siwka przyswoiła już sobie elementy i potrafi je poprawnie wykonywać, postanowiłam spróbować czegoś nowego. Padło na żucie z ręki. Gracja już wcześniej została zaznajomiona z tą figurą, ale nadal nie wykonywała jej przynajmniej poprawnie. Udało mi się choć trochę doszlifować tę umiejętność.

Dzień szósty wspólnej pracy (30.07)
Przenosimy się na ujeżdżalnię. Z większością wprowadzonych elementów siwa radzi sobie perfekcyjnie, jednak żucie z ręki pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Jest lepiej, ale nie wystarczająco dobrze. Zauważyłam, że Gracja jest nieco zestresowana i kiedy tylko długo odpoczęła po treningu, zabrałam ją na lonżę. Oczywiście wykorzystałam sposobność do poćwiczenia zmian kierunku. Jednak głównie chodziło tu o join-up. Po sesji treningowej przez prawie godzinę masowałam klacz terapią T-Touch.

Dzień siódmy wspólnej pracy (31.07)
Kolejny dzień ciężkiej pracy na ujeżdżalni. Zaczynamy od doskonalenia wszystkiego nad czym wcześniej pracowałyśmy. Gracja to bardzo inteligentna walijka i szybko wszystko opanowała. Czas wprowadzić jakieś nowości- stęp i kłus pośredni. Siwa jak na razie jeszcze trochę się myli, ale zaczyna rozumieć o co w tym chodzi.

Dzień ósmy (01.0Cool
Chwilowa przerwa od ujeżdżenia. Nieco skoków. Zmieniamy rząd na skokowy i przenosimy się na parcour. Ćwiczymy jeszcze wyciąganie i zbieranie kłusa oraz półparadę. Skaczemy przeszkody odpowiadające klasie mini LL. Gracja jakby się do tego urodziła. Fruwa nad przeszkodami, ma wspaniałą technikę.

Dzień dziewiąty (02.0Cool
Ruszamy na pacour. Ustawiłam na placu cztery przeszkody o wysokości 50, 60, 70 i 80 cm. Kucka wspaniale przez nie skakała oraz świetnie współpracowała. Na drążkach radziła sobie bardzo ładnie. Przypomniałyśmy też sobie różne elementy z ujeżdżenia, które siwka już opanowała i daje sobie z nimi świetnie radę.

Dzień dziesiąty (03.0Cool
Kontynuujemy treningi skokowe. Taka sama trasa jak wcześniej, plus nowy okser 90 cm. Gracja miała z nim duże problemy. Ćwiczymy wszystkie poznane już elementy ujeżdżeniowe.

Dzień jedenasty (04.0Cool
Męczymy się z tym okserem. Nie dałam klaczy spokoju dopóki nie dala sobie z nim rady. Ćwiczymy elementy ujeżdżenia.

Dzień dwunasty(05.0Cool
Ruszamy na tor crossowy. Kucka poradziła sobie z nim bardzo dobrze. Bała się trochę wskoczyć do wody, ale udało nam się przezwyciężyć ten lęk.

Dzień trzynasty(06.0Cool
Dalej cross. Starałam się pokonać trasę czysto i z dobrym czasem. To drugie sprawia siwulce jeszcze problemy, ale z czasem powinno się udać.

Dzień czternasty(07.0Cool
Sprawdzamy swoje umiejętności. Najpierw rano ruszamy na czworobok. Gracja radzi sobie na nim jak ryba w wodzie. Zdarzyło nam się kilka pomyłek, ale widać znaczną poprawę. W południe czas na parcour. Klacz skakała bardzo żywo, energicznie, bez zrzutek, czas w miarę. Po południu cross. Jak zwykle świetnie, tylko ten czas. CZAS, CZAS i jeszcze raz CZAS. Gracja jest po prosu leniwym kucykiem i nie chce jej się pospieszyć, Destiny musi z nią nad tym bardzo popracować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Boks VI / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin