Forum  Strona Główna

 10.08/23.08 - Przywrócenie zaufania, seria lonży

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Chocky
Administrator



Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polska

PostWysłany: Śro 14:14, 24 Sie 2011    Temat postu: 10.08/23.08 - Przywrócenie zaufania, seria lonży

SPRAWOZDANIE

Od dnia 10 do 23 starałam się odbudować chociaż drobny kawałek zaufania, które Havanna straciła do ludzi poprzez samotność i zapomnienie właścicieli. Klacz zapoznawała się z końmi mieszkającymi na terenie WSR Cavalcade, zdążyła na dobre zaprzyjaźnić się z Arizoną, więc czas na pastwiskach spędzają na wspólnym skubaniu trawy. Uczęszczałyśmy również kilkakrotnie na spacer do WSR Deandrei, gdzie poznała więcej koni, inne zachowania, ludzi. Zachowuje się jak młodzik który poznaje każdą część życia od początku, więc starałam się niczego nie spieprzyć. Karuska jest w coraz lepszej formie, chodzi na lonży choć z jej kondycją słabo. Byłyśmy też kilka razy na basenie. Sprawozdanie z tych dni znajduje się poniżej.

10.08 - 14.08
Podczas tych dni postawiłam na luz i zapoznanie się z terenem WSR Cavalcade. Hava chodziła na pastwisko z klaczami, skubała całymi dniami trawę. Jest coraz pewniejsza siebie, udowodniła mi to tym, iż postraszyła kilkakrotnie Lady Esther, która podczas pierwszego padokowania goniła ją z odkrytymi zębiskami po padoku. Widać poprawę w jej zachowaniu, oczy przestały być smutne. Wieczorami zabieram ją na 30 minutowy spacerek do lasu i porządnie czyszczę, gdy jest odpowiednia pogoda - kompie.

15.08 - 19.08
Swojej towarzyszce Arizonie zaufała, gorzej ze mną. Pozwoliłam sobie wziąć sprawy w moje ręce. Po południu na prowizorycznym roud penie starałam się odnowić zaufanie. Godzinami próbowałam wlać do jej główki, że człowiek również może być przyjacielem, nie ranić, nie być "katem". Praca chyba zaowocowała bo już po 3 dniu witała mnie melodyjnym rżeniem w stajni, przybiegała na zawołanie i przestała unikać dotyku. 18 wybrałyśmy się na pierwszy spacer do Deandrei. Czuła się dziwnie, chociaż przez kawałek odbudowanego zaufania jest nam razem o wiele lepiej. Popływałyśmy w basenie za zgodą Dei i wróciłyśmy do Cavalcade.

20.08 - 23.08
Przez te dni brałam klacz na lonżę. Poruszała się dwoma podstawowymi chodami, stępem i kłusem. Były to serie dwa razy w dniu po 10-15 minut na każdą stronę. Havanna wraca do formy, nie zapomniała jak powinno chodzić się na lonżowniku, nie zapomniała komend głosowych. Była bardzo grzeczna. 23 przyjechała do nas Tiara aby zbadać postępy. Jest dobrze. Bardzo dobrze.

>MIEJSCE NA RYSUNEK<
<OPINIA WETERYNARZA>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Park Pamięci / klacz Havanna [*] / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin